Jak informuje Rzeczpospolita, polska armia wezwie w przyszłym roku nawet 200 tysięcy rezerwistów na obowiązkowe ćwiczenia. Skąd taki pomysł i kto może się spodziewać wezwania?
Rzecznik polskiego wojska twierdzi, że wszystko będzie zależało od sytuacji związanej z pandemią koronawirusa i dalszym rozprzestrzenianiem SARS-CoV-19. Padły konkretne liczby – armia wezwie nawet 200 tysięcy żołnierzy rezerwy.
W tym gronie znajdą się rezerwiści powołani na kursy oficerskie i podoficerskie, ale dowiadujemy się, że będą to także studenci-ochotnicy zaliczani do programu Legia Akademicka oraz około 12 tysięcy ochotników, którzy odbędą służbę przygotowawczą.
Armia będzie wzywać na ćwiczenia
W artykule mogliśmy przeczytać, że ćwiczenia będą trwały od 5 do 14 dni kalendarzowych. Takie przeszkolenie sprawi, że wojsko automatycznie będzie miało większą liczbę osób do ewentualnego wezwania w przypadku wojny, bądź sytuacji kryzysowej.
Tesla Model 3 wkrótce przypłynie do Europy. Chiński samochód elektryczny podbije rynek?