Połowa piątkowego etapu Rajdu Monte Carlo rozegrana została po ciemku. Tym razem były to jednak ciemności poranka, a nie wieczora, jak było w ubiegłych latach. Kto poradził sobie najlepiej?
OS3 Aspremont – La Bâtie-des-Fonts 1, czyli otwierająca próba dnia, rozpoczynała się już o godzinie 6:10. Czyli w zupełnych ciemnościach. Najlepszy był tam Sebastien Ogier. Francuz poprawił na OS4 Chalancon – Gumiane 1, a następnie na OS5 Montauban-sur-l’Ouvèze – Villebois-les-Pins 1, notując komplet zwycięstw o poranku.
Druga pętla nie zaczęła się jednak najlepiej dla mistrza świata. Na drugim przejeździe Aspremont – La Bâtie-des-Fonts Ogier się obrócił i przebił oponę. Na Chalancon – Gumiane 2 zawodnik z Gap znowu był najlepszy, a próba wkrótce została przerwana po wypadku Pierre-Louisa Loubeta. W tym momencie liderem rajdu jest Elfyn Evans, 7,4 s przed Ogierem i 25,3 s przed Tanakiem.
Rajd Monte Carlo przyspiesza
Tylko cztery z pierwotnie zaplanowanych sześciu odcinków przejechali dzisiaj zawodnicy w kategoriach towarzyszących. Tu kierujemy się wynikami po szóstym odcinku rajdu. Wśród wszystkich kierowców aut R5/Rally2 prowadzi lider WRC 2 Andreas Mikkelsen, który ma już 32 sekundy przewagi nad Adrienem Fourmaux. W WRC 3 prowadzi Yohan Rossel, 7,5 s przed Yoannem Bonato.
Jutro na zawodników czekają tylko trzy odcinki specjalne – dwa przejazdy La Bréole – Selonnet i jeden przejazd Saint-Clément – Freissinières. Łącznie będzie to 57 kilometrów rywalizacji.