Inspektorzy Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli szofera, który dopiero uczył się swojego zawodu. Kierowca postanowił tę okoliczność wykorzystać podczas tłumaczenia się inspektorom.
Kierowcy zawodowi przed wyruszeniem w pierwszą trasę muszą przejść szereg kursów, które mają ich przygotować do bezpiecznego wykonywania swoich obowiązków. Dzięki temu już od pierwszego dnia pracy wiedzą, w jaki sposób rozmieszczać ładunek na naczepie oraz jak go mocować. Inspektorzy ITD również doskonale zdają sobie z tego sprawę, o czym chyba nie wiedział kierowca zatrzymany przez nich 11 lutego.
Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego na autostradzie A2 prowadzili kontrole w ramach skoordynowanych działań europejskich służb kontrolnych zrzeszonych w organizacji ECR. Łącznie tego dnia skontrolowali dziewięć ciężarówek. Wśród nich znalazł się pojazd członowy przedsiębiorcy z Ukrainy, którym przewożono stalowe oraz drewniane elementy umieszczone na paletach.

Fot. GITD
Kierowca uczył się zawodu
Kierowca pojazdu zupełnie zignorował zabezpieczenie w sumie ważącego 15 ton ładunku. Jedna z przewożonych palet niebezpiecznie przechyliła się podczas jazdy, co według inspektorów zagrażało bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Mundurowi ustalili, że mężczyzna posiadał odpowiednią liczbę pasów mocujących, którymi mógł odpowiednio zabezpieczyć ładunek. Szofer tłumaczył się jednak, że dopiero niedawno rozpoczął pracę w charakterze kierowcy zawodowego i przez brak doświadczenia nie zabezpieczył ładunku. Takie usprawiedliwienie jednak nie wystarczyło funkcjonariuszom. Ukarali go mandatem w wysokości 300 zł. Co więcej, przed odjazdem kierujący ciężarówką musiał dopełnić poprzednio zaniedbanego obowiązku, czyli spięcia ładunku. Mimo rzekomego braku doświadczenia, ta czynność mu się powiodła. Jak widać, wystarczyła odrobina motywacji.
Źródło: GITD
Jakby ta paleta spadła na autostradzie to mógłby ktoś jadący za zginąć i za to 300 zł mandatu… Śmiech na sali, pewnie sobie w koszty wrzucą…