To kolejna tragedia w ostatnich tygodniach, która potwierdza, jak stresujący jest zawód kierowcy ciężarówki. Młody mężczyzna zmarł po ataku serca.
Korki, pośpiech, czas pracy, awarie i wypadki. To wszystko to chleb powszedni kierowcy ciężarówki. Nie podlega dyskusji, że zawód ten naraża na ogromne ilości stresu, z którymi nie każdy jest w stanie sobie poradzić. W ostatnich tygodniach kolejny młody chłopak za swoją pracę zapłacił najwyższą cenę.
Śmierć młodego kierowcy ciężarówki
Końcem stycznia w środowisku zawodowych szoferów było głośno o śmierci zaledwie 24-letniego Kamila. Zmarł on atak serca, a koledzy urządzili mu wyjątkowe pożegnanie w postaci konwoju ciężarówek. Niestety zaledwie kilka tygodni później historia zatoczyła koło, zabierając kolejnego młodego kierowcę.
W ostatni piątek (19 lutego) miejscowości Ebersdorf pod Coburgiem odbyła się kolejna uroczystość pogrzebowa. Tym razem na atak serca zmarł kierowca ciężarówki w wieku 33 lat z Niemiec. W tej sytuacji również tamtejsze środowisko kierowców zjednoczyło się i zorganizowało bardzo liczny konwój ciężarówek dla zmarłego. Poniżej publikujemy nagranie z tej wzruszającej chwili.
Lars Remptem, czyli wspomniany 33-letni zmarły miał ataku serca w trasie, podczas prowadzenia pojazdu. Na szczęście zdążył się jeszcze zatrzymać, aby następnie leżeć w bez ruchu w kabinie. Pomocy udzielił mu dopiero piąty mijający go kierowca, który postanowił sprawdzić, dlaczego jego pojazd stoi. Ostatecznie jednak ratunek przyszedł zbyt późno.
Stres jest ogromny
Obie te sytuacje sprawiły, iż w mediach – ale nie tylko – powrócił temat warunków pracy kierowców. Naturalnie młodzi ludzie stresują się również w innych branżach. Specjaliści zwracają jednak uwagę na to, że w środowisku branży transportowej sytuacji stresogennych nie brakuje na każdym kroku. Biorąc pod uwagę samą liczbę wypadków, które mają miejsce na drogach, okazuje się, że zawód jest bardziej niebezpieczny, niż wielu osobom może się wydawać.
Problemem jest też ogromna presja czasu. Zaczyna się ona w momencie rozpoczęcia jazdy, a kończy dopiero po znalezieniu miejsca parkingowego na kolejną pauzę. Można zatem stwierdzić, że kierowca jest pod jej wpływem praktycznie przez całą dobę.
Co więcej, do problemów kierowców należy doliczyć niezdrowy siedzący tryb życia. Według statystyk z 2019 roku nawet 80% kierowców cierpi na nadwagę lub otyłość. To z kolei przyczynia się do ryzyka zawału. Do tego dochodzą kontrole różnych służb i wysoka odpowiedzialność finansowa. Podsumowując – praca kierowców ciężarówek to ciężki kawałek chleba niedoceniany przez wiele osób.