21-latek pod wpływem alkoholu pędził autostradą 170 km/h. Zatrzymała go Grupa Speed. Jego tłumaczeniem było to, że popełnił „błąd młodości”.
Policjanci z Grupy Speed zatrzymali pędzącego po S7 młodego, bo zaledwie 21-letniego kierowcę. Bezpośrednią przyczyną zatrzymania była nadmierna prędkość. Gnał 170 km/h, co potwierdza nagranie z radiowozu. Jednak szybko okazało się, że chłopak „za uszami” ma znacznie więcej. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był pod wpływem alkoholu. Miał w organizmie 0,4 promila.

Fot. Screen/Policja.pl
Pod wpływem alkoholu, znacznie przekroczył prędkość
Dla niektórych nie jest to dużo, jednak dla Policji było wystarczająco, aby zatrzymać młodemu mężczyźnie prawo jazdy. Ukarano go również mandatem w wysokości 400 zł oraz ośmioma punktami karnymi. Chłopak tłumaczył się przed funkcjonariuszami, że to „błąd młodości”, a sytuacja już nigdy się nie powtórzy.
To na pewno, ponieważ prędko nie odzyska prawka. Błędy popełnia każdy, jednak chłopak narażał siebie i innych na ogromne niebezpieczeństwo. Gdyby spowodował wypadek, kolizję, tłumaczenie się wiekiem na nic by się zdało. Skończył 18 lat, więc odpowiada za wszystkie swoje występki jak dorosły.
Miejmy nadzieję, że następnym razem trzy razy się zastanowi, zanim wsiądzie za kółko. A już szczególnie wtedy, gdy w życie wejdą nowe przepisy. Kary będą znacznie surowsze.
Czytaj dalej: