Kierowca z Łotwy do tachografu wkładał kartę swojego brata. Trafił na ITD, która szybko wykryła nieprawidłowości. Mężczyzna stracił prawo jazdy.
Kontroli na polskich drogach nie ma końca. Kierowcy z naszego kraju i nie tylko notorycznie tracą uprawnienia na trzy miesiące. Wszystko dlatego, że w nieprawidłowy sposób używają karty kierowców lub nie używają ich wcale. Zdarzają się też przypadki, w których powodem jest ingerencja w pracę tachografu za pomocą nielegalnych oprogramowań.

fot. GITD
Kolejne prawo jazdy zatrzymane
Do kolejnego zatrzymania uprawnień doszło 12 stycznia przy autostradowych bramkach poboru opłat w Mysłowicach. Inspektorzy prowadzili rutynowe kontrole, w wyniku których zatrzymali pojazd łotewskiego przewoźnika. Działania wykazały, że kierowca podróżował, używając karty nie na swoje imię. Co ciekawe nazwisko zgadzało się.
Mężczyzna sam z siebie przyznał się, że pożyczył kartę od brata. Użycie cudzej karty miało posłużyć zrealizowaniu wymaganego odpoczynku tygodniowego. Dokument zatrzymano jako dowód w sprawie i przekazano do dalszych czynności. Brat na pewno będzie zachwycony, ale skoro użyczył karty, to mógł spodziewać się konsekwencji.
Na kierowcę i przewoźnika nałożono solidne kary pieniężne. Szofer będzie miał też idealną okazję do odpoczynku, ponieważ stracił prawko na okres trzech miesięcy.
Czytaj dalej: