Początek 2022 roku to czas na podsumowania. W 2021 Audi cieszyło się bardzo dobrą sprzedażą samochodów elektrycznych. Zapowiada, że będzie ich więcej.
Nie da się ukryć, że każdy z producentów samochodowych idzie w elektryki. Plany są takie, aby całkowicie wyeliminować pojazdy spalinowe. Jedni cieszą się, a drudzy płaczą. Jako argument Ci drudzy podają, że elektryk to nie motoryzacja. Brakuje im brzmienia prawdziwego V8. Niestety niedługo o takie będzie bardzo ciężko, dlatego wszelkie „typowo spalinowe” pojazdy idą w cenę.
Wracając do producenta z pierścieniami, 2021 rok, a szczególnie jego początek – nie należał do najłatwiejszych. Świat walczył z pandemią, jednak w tych ciężkich warunkach, branża motoryzacyjna radziła sobie nadwyraz dobrze. W roku 2021 koncern z czterema pierścieniami w logo dostarczył klientom 1 680 512 pojazdów, zaledwie o 0,7 procent mniej niż w roku 2020. W Polsce odnotowano rekordowy wzrost rejestracji samochodów marki, aż o 21,6 procent!
Audi pnie się w górę
Jeżeli chodzi o samochody elektryczne, ich sprzedaż stale idzie w górę. W roku 2021 producent sprzedało 81 894 samochodów w pełni elektrycznych. To wzrost o 57,5 procent! Marka zapowiada, że do 2026 roku wszystkie modele będą elektryczne, a ich gama ma powiększyć się o 20 nowych propozycji. Cieszycie się?
Największym zainteresowaniem cieszyły się cztery modele: e-tron GT, RS e-tron GT, a później Q4 e-tron i Q4 Sportback e-tron. Oczywiście nie zabrakło też „klasyków” takich jak: Q3, gdzie odnotowano wzrost sprzedaży o 19,2 procent, A5 (+8,3 procent) i A7 (+9,2 procent). Dużym zainteresowaniem cieszył się segment SUV: Q5 (+5,3 procent) i Q7 (+5,3 procent) również zyskały na popularności.

fot. Audi e-tron GT
Jak mówi Hildegard Wortmann, szefowa sprzedaży i marketingu:
Z ufnością patrzymy w przyszłość. W dokumencie 'Vorsprung 2030′ określiliśmy jasną strategię, a nasza odwaga do wprowadzania trwałych zmian została nagrodzona: wysoki popyt na pojazdy elektryczne Audi potwierdza słuszność podjętej przez nas decyzji o produkcji zeroemisyjnych systemów napędowych. W 2022 r. chcemy wykorzystać ten impet i konsekwentnie kontynuować naszą transformację. Duża liczba napływających zamówień pokazuje również, że dysponujemy odpowiednio skomponowaną gamą modelową.
Zgadzacie się z tym stwierdzeniem? Jedno jest pewne – przyszłość motoryzacji upłynie nam pod znakiem SUV-ów i elektryków. Producenci stopniowo wyłączają inne modele, aby doprowadzić do ich całkowitej likwidacji. Dostępne będą jedynie z rynku wtórnego.
Czytaj dalej: