W ręce policji wpadła para z Krakowa, która podszywając się pod policjantów, wyprowadziła z zakonu 915 tys. złotych. Grozi im nawet 10 lat pozbawienia wolności!
Pomimo iż metoda oszustwa „na policjanta” nagłaśniana jest przez służby od dłuższego czasu, nadal zdarzają się osoby, które dają się na nią nabrać. Schemat działania oszustów jest prosty i za każdym razem taki sam. Pierwszym etapem jest namierzenie ofiary. W głównej mierze staje się nią osoba starsza, ponieważ oszuści zakładają, że jest naiwna, więc łatwiej da się nabrać na przedstawioną historię.

fot. Policja Łódź
Drugim etapem jest kontakt z ofiarą. Oszust dzwoni i przedstawia się jako policjant, wnuczek, pracownik poczty, czy inna osoba wzbudzająca zaufanie. Przedstawia historię o zaległym mandacie z odsetkami, czy jak było w przypadku historii z Krakowa — ochrony oszczędności zgromadzonych na rachunkach bankowych. Później dochodzi do przekazania pieniędzy, których właściciel już nigdy więcej nie zobaczy.
Wyprowadzali pieniądze z zakonu
Dokładnie w ten sam sposób doszło do wyprowadzenia pieniędzy z zakonu w Krakowie. Sprawa miała swój początek 11 marca br., kiedy to dział bezpieczeństwa jednego z banków wykrył podejrzane operacje na koncie krakowskiego zakonu i powiadomił jego przedstawicieli. Okazało się, że dzień wcześniej do zakonu zadzwonił policjant ze świetną ofertą ochrony oszczędności. W ten sposób para oszustów otrzymała od duchownego loginy i hasła do kont bankowych.

fot. Pixabay
Oszuści na kontach dokonali zlecenia kilkudziesięciu przelewów na łączną kwotę 915 tys. zł. Ponieważ bank szybko zauważył, że jest nie tak, od razu zostały podjęte działania. Dzięki temu udało się wstrzymać przelewy na około 500 tys. złotych. Sprawa trafiła na policję.
Zatrzymano 12 osób zamieszanych w sprawę
Od tamtego momentu policja regularnie dokonuje zatrzymań, ponieważ w akcję zaangażowana była większa liczba osób. W dniach 16 – 18 marca br., finalizując dokonane ustalenia operacyjne, śledczy przeprowadzili realizację, w wyniku której na terenie województwa małopolskiego, śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego oraz wielkopolskiego zatrzymali 12 osób. Najmłodszy zatrzymany miał 16 lat a najstarszy 64.

fot. Policja
Dzięki dokładnym działaniom funkcjonariuszy udało się ustalić tożsamość dwóch osób, zamieszanych w wyprowadzenie pieniędzy z zakonu. Tymi osobami była 22-latka i 21-latek zamieszkujący w Ostrowcu Świętokrzyskim. Kryminalni przeszukali mieszkanie pary, w którym znaleźli i zabezpieczyli m.in. telefony komórkowe oraz gotówkę w polskiej i zagranicznej walucie. Trafili na komendę, gdzie złożyli zeznania.
Decyzją sądu zostali aresztowani na okres trzech miesięcy. Docelowo grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat!
Źródło: Policja
Czytaj dalej:
Dwa tygodnie i dwie kradzieże, za które 15-latek odpowie przed sądem