W długi weekend Bożego Ciała nie obyło się bez tragicznych w skutkach zdarzeń na wodach Warmii i Mazur. Przyczyną były: brak umiejętności, lekceważenie zasad i alkohol!
Długi weekend, czerwiec, piękna pogoda. Wielu Polaków postanowiło wykorzystać te sprzyjające okoliczności i wybrać się na wypoczynek. Jednym z najpopularniejszych kierunków były Warmia i Mazury. Nie było to zaskoczeniem dla policji. W związku z tym, że funkcjonariusze spodziewali się większej ilości osób, policyjni wodniacy prowadzili działania ze wzmożoną częstotliwością. Wszystko po to, by zapewnić wypoczywającym bezpieczeństwo.
Funkcjonariusze kontrolowali przede wszystkim trzeźwość osób korzystających ze sprzętów pływających, to czy posiadają wymagane uprawnienia i czy korzystają z kamizelek ratunkowych. Większość kontrolowanych osób stosowała się do przepisów i zaleceń policjantów. Niestety były też pewne wyjątki. Osoby, przekonane o swojej skuteczności, lekceważyły obowiązujące zasady. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Długi weekend nad wodą okazał się być tragiczny
W sobotę (18.06.2022) na jeziorze Tałty doszło do najtragiczniejszego w skutkach zdarzenia na wodach regionu w długi weekend. W sytuacji brało udział: 7 osób, w tym 3 dzieci. Z relacji świadków sytuacji wynika, że mężczyzna, siedzący za sterami łodzi, rozpędził się do zbyt wysokiej prędkości. W trakcie uderzenia bocznego w fale, doprowadził do przewrócenia jej na burtę. Łódź zaczęła nabierać wody i tonąć.

fot. Policja
Oczywiście świadkowie nie pozostali obojętni i od razu ruszyli z pomocą. Udało im się wydobyć z wody 6 osób. Jak wspomnieliśmy, na łodzi było ich 7. Ratownicy wodni, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, odnaleźli 8-letnią dziewczynkę, która uwięziona pozostała w kabinie. Dziewczynka nie przeżyła tragedii. Policja zabezpieczyła ślady i pod nadzorem Prokuratury prowadzi dochodzenie w sprawie.
Dwie łodzie zderzyły się ze sobą
Do kolejnej tragedii doszło w sobotę (18.06.2022) przed godz. 11:00 na jeziorze Bełdany, w okolicach miejscowości Kamień w gm. Ruciane – Nida. Na środku jeziora doszło do zderzenia się dwóch łodzi. Z ustaleń policji wynika, że jeden z mężczyzn, siedzących za sterami, nie zauważył zbliżającej się łódki. W wypadku ucierpiał 46-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego, stojący za sterami łodzi żaglowej oraz pasażerka. Oboje trafili do szpitala z obrażeniami głowy.

fot. Policja Łódź
W głównej mierze bezpośrednią przyczyną niebezpiecznych sytuacji, do których dochodziło nad wodą, była chęć popisania się, przekonanie o własnej niezawodności oraz alkohol! Pomimo tego, iż przedłużony weekend dobiegł końca, policja w dalszym ciągu apeluje o rozwagę w odpoczynku nad wodą!
Źródło: Policja
Czytaj dalej: