ITD: Kierowca na dwóch kartach na to samo imię i nazwisko
Inspektorzy ITD informują o dwóch kierowcach zawodowych przyłapanych na używaniu cudzych kart. Co ciekawe, jeden z nich miał drugą kartę na identyczne imię i nazwisko jak jego.
Używanie czyjejś karty kierowcy ma pomóc w ukryciu łamania przepisów polegających na zbyt długiej jeździe pojazdem bez odpoczynku. Jest to alternatywa dla magnesu czy wyłącznika tachografu, którą według niektórych znacznie trudniej wykryć. W komunikatach podanych przez ITD sprawy były jednak ewidentne.
Obie z opisywanych kontroli miały miejsce na samym początku tego tygodnia, czyli w poniedziałek (12 lipca). Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali dwa zestawy należące do czeskich przewoźników na krajowej „trójce” w Jeleniej Górze.
Polski kierowca pierwszego z zatrzymanych zestawów będąc samemu w kabinie, używał karty należącej do innego kierowcy, tym samym symulując jazdę w załodze. Przy okazji kontroli inspektorzy dopatrzyli się również mocno zużytej opony w naczepie. Jej stan był kiepski do tego stopnia, że wychodziły z niej druty.

ITD: Dwie karty na to samo imię i nazwisko
Drugi z kierowców, tym razem już czeskiego pochodzenia również miał swoje na sumieniu. Używał on dwóch kart na zmianę, na których widniało to samo imię i nazwisko. Okazało się, że zapasowa karta należała do członka jego rodziny. Czeski szofer rejestrował na konto ojca dojazdy do granicy z Polską. Następnie zmieniał kartę na swoją. Ponadto mężczyzna od 2019 r. nie miał wymaganego w transporcie międzynarodowym rzeczy wpisu „kodu 95” do prawa jazdy.
“Zapasowe” karty, którymi posługiwali się kierowcy, zostały zatrzymane przez inspektorów ITD. Trafią one teraz do instytucji zajmujących się ich wydawaniem. Szoferzy natomiast otrzymali mandaty karne.
Wobec obu przewoźników funkcjonariusze wszczęli postępowania administracyjne, które zakończyć się mogą karami finansowymi.