Przyszłość G klasy zaprezentowana na targach w Monachium [ZDJĘCIA]
Trwają targi motoryzacyjne w Monachium, a my spieszymy z tym, aby przedstawiać Wam jak najszybciej wszystkie informacje i nowości. W związku z tym wydarzeniem Mercedes zaprezentował, jak będzie wyglądała przyszłość kultowej G klasy.
Koncepcyjny model Mercedes EQG wizualnie nie będzie bardzo odbiegał od kultowej bryły. Charakterystyczne elementy Galendy, takie jak kanciasta sylwetka, okrągłe reflektory zostaną połączone z akumulatorowo-elektrycznym silnikiem. Producent zapewnia, że swoimi osiągami samochód nie będzie odstawał od spalinowej wersji, a nawet ma być lepiej!
Nadal pojedziemy nią w teren
Droga, lecz zarazem świetnie radząca sobie w terenie Galenda nadal nią pozostanie. Nadwozie jest oparte na ramie drabinkowej, a cztery indywidualnie sterowane silniki elektryczne umieszczono blisko kół, co zapewni największy komfort podróży zarówno po utwardzonej drodze, jak i w terenie. Dodatkowo, aby nie zawieść fanów off-roadu, Concept EQG oferuje reduktor aktywowany za pomocą dwustopniowej przekładni z możliwością zmiany przełożeń. Na pewno poradzi sobie w każdych warunkach.
Producent zaznacza też, że za przyszłą G klasą przemawia również fakt, że maksymalny moment obrotowy jest generowany praktycznie od 0. Oznacza to, że pod stopą mamy stały dostęp do pełnej mocy, co podczas off-roadu jest niezwykle cenne!
Kwestii wizualnych nie ma co omawiać, ponieważ jak już wspomnieliśmy na wstępie, nie będą się one bardzo różniły. Zmieniono felgi na 22-calowe w podstawowej wersji oraz kształt charakterystycznego koła zapasowego na tyle, zmieni się na kwadrat i będzie się podświetlał.
Duże zmiany, czy raczej nie? Szczerze mówiąc, nie możemy się doczekać, aż samochód zacznie trafiać do salonów, a później zobaczymy go na drodze. Zapowiada się ciekawie, jednak na ten moment musimy jeszcze trochę poczekać.
Więcej artykułów: