Raport z odcinkowych pomiarów prędkości na S8
Już pierwszego dnia od uruchomienia urządzeń, na S8 zarejestrowano prawie 1000 przypadków naruszenia przepisów! Z każdym kolejnym dniem nie było lepiej.
Odcinkowy pomiary prędkości na obwodnicy Warszawy budził wiele kontrowersji. Kierowcy uważali, że są one niepotrzebne, ponieważ na trasie głównie stoi się w korku. To prawda, ósemka słynie z tego, że często dochodzi do wypadków, co przekłada się na ogromne utrudnienia w ruchu. Okazuje się jednak, że osoby odpowiedzialne za rozmieszczenie fotoradarów miały rację na obrzeżach Warszawy, bardzo dobrze się sprawdzają.
Już pierwszego dnia od uruchomienia, zarejestrowano 898 naruszeń. Średnia prędkość, z jaką kierowcy łamali przepisy, była większa o 18 km/h. Przypominamy, że dozwolona prędkość na trasach szybkiego ruchu, to 120 km/h dla samochodów osobowych i 80 km/h dla ciężarówek.
Oczywiście to nie koniec wydarzeń na trasie. W okresie od działalności odcinkowych pomiarów doszło do więcej niż jednego wypadku. Co to oznacza? Że urządzenia nie mają nic wspólnego ze zdarzeniami na trasie. Co więc powoduje tyle kolizji? Być może jest to natężenie ruchu, ponieważ dziennie przemieszcza się nią nawet do 200 tys. samochodów!
Fot. GITD
Przypominamy więc, że urządzenia na S8 już działają na dwóch odcinkach: z Marek do węzła Łabiszyńska i z Blizne Łaszczyńskiego do węzła Warszawa Zachód. Warto zdjąć nogę z gazu, ponieważ mandaty są kosztowne.
Czytaj dalej:
Jechał powoli więc zwrócił na siebie uwagę ITD. Kierowca bał się o własne życie!