Toyota wprowadza auto dostawcze – PROACE CITY Electric [ZDJĘCIA]

Kompaktowy i elektryczny van wjeżdża na salony. PROACE CITY Electric to nowość, która ma podbić rynek. Toyota kolejny raz osiągnie sukces?

Przede wszystkim kompaktowy i bezemisyjny! Samochody elektryczne z każdym rokiem zyskują na popularności. W związku z tym producenci podążają za trendem, prowadzając to nowe modele w napędzie elektrycznym. I właśnie taką nowością jest PROACE CITY Electric, czyli kompaktowy van.

Toyota zapewniła większy silnik

Samochód otrzymał silnik o mocy 136 KM i momencie obrotowym 260 Nm oraz baterię trakcyjną o pojemności 50 kWh, która zapewnia średni zasięg 260 km. Jest dostępny w dwóch wersjach nadwozia: Standard, która ma 4,4 m długości i zapewnia do 3,3 m3 przestrzeni ładunkowej, oraz Long, która mierzy 4,75 m długości i mieści do 3,9 m3 ładunku.

Wyposażenie

Do wyboru będą również dwie wersje wyposażenia. Pierwszą, standardową jest Activ, która zawiera w sobie: manualną klimatyzację, radio z USB, Bluetooth® i zestawem głośnomówiącym oraz komfortowy fotel zarówno dla kierowcy, jak i pasażerów. Producent zadbał również o bezpieczeństwo na drodze, w związku z tym wyposażył model w tempomat, asystenta ruszania ze wzniesienia, czy czujnik zmierzchu oraz asystenta powiadamiania ratunkowego eCall.

fot. Toyota

Za model w podstawowej wersji musimy zapłacić: od 137 900 zł netto. Wersja Comfrot, która kosztuje od 163 000 zł netto. Do wyposażenia wnosi: system multimedialny Toyota PRO-Touch z kolorowym ekranem dotykowym 8″, Apple CarPlay® i Android Auto™, wyświetlacz LCD 10″. Dodatkowo dwustrefową klimatyzację oraz wizualizację otoczenia z tyłu.

fot. Toyota

Jednym słowem, model, w każdej wersji wyposażony jest we wszystko, co jest potrzebne klientowi w dzisiejszych czasach. W zależności od potrzeb klient może wybrać samochód najlepiej dopasowany do siebie. Czy PROACE CITY Elektric okaże się strzałem w dziesiątkę? Pierwsze miesiące sprzedaży pokażą.

Źródło: Toyota

Czytaj dalej:

Wzmożone kontrole policji w ramach akcji „Stop agresji na drodze”